Naikan – autorefleksja po japońsku
Już dawno chciałam o tym napisać. Jakiś czas temu brałam udział w wykładzie i warsztacie psychologii japońskiej wspaniale prowadzonym przez Gregg Krech z Todo Institute i zachwyciłam się tym co tam poznałam. A poznałam między innymi technikę Naikan – sposób na refleksję nad sobą i naszymi relacjami. Sposób który ma szansę przemówić do tych którzy lubią proste, klarowne struktury i którzy nie wiedzą o czym pisać w dzienniku. 🙂 . Mimo pozornej łatwości, technika ma potężną moc, zdarza się że zmienia nasz sposób myślenia o sobie. Myślę, że każdy z nas intuicyjnie potrafi ocenić czy więcej daje czy bierze w relacjach, a Naikan ma moc weryfikacji naszych intuicji. Ten sposób pracy przyczynia się również do budowania poczucia wdzięczności za dobro które dostajemy, a którego często nie zauważamy.
Podstawowa struktura Naikan to trzy pytania i jest refleksją albo nad relacją z jedną wybraną osobą, albo nad wszystkimi relacjami w naszym życiu. ale w konkretnym wymiarze czasowym. Warto zacząć od Naikan robionego na zakończenie dnia, zajmuje to jakieś 20 minut. Myśląc o całym dzisiejszym dniu odpowiedz pisząc:
- Co otrzymałem/am dziś od innych?
- Co dałem/am dziś innym?
- Jakiego rodzaju trudności spowodowałem/am dziś w życiu innych ludzi?
Ważne, aby być w tej technice bardzo konkretnym, czyli np zamiast pisząc „otrzymałem dziś wsparcie od X”, napisać: „X zaproponowała mi że sprawdzi mój raport”. Zamiast „pomogłam sąsiadce” napisz „wniosłam sąsiadce zakupy do jej mieszkania” . Nie pomijaj wydarzeń które oceniasz jako mało znaczące, albo zbyt trywialne aby je zapisywać, każde z nich ma znaczenie.
Na warsztacie liczyliśmy ilość punktów na liście Otrzymałam i na liście Dałam. Było dużo zaskoczeń. 🙂 Jestem bardzo ciekawa Waszych. O inspiracji psychologią japońską jeszcze napiszę.

